Piła - Bili i poniżali teraz posiedzą
Pilscy kryminalni zatrzymali mężczynę i kobietę podejrzanych o wymuszenie rozbójnicze oraz pozbawienie wolności 26 letniego mieszkańca Piły. W stosunku do sprawców Sąd Rejonowy w Pile zostasował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępswa grozi im kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Na długi czas zapamięta sobotni wieczór 15 listopada 26 letni mieszkaniec Piły. W tym dniu razem z kolegą postanowili odwiedzić swoją koleżankę. Po dotarciu na miejsce okazało się, że w mieszkaniu przy ulicy Tucholskiej, w którym trwała libacja alkoholowa, oprócz właścicielki przebywały jeszcze trzy inne osoby. Męzczyźni po godzinie postanowili jednak opuścić mieszkanie i dalszą część wieczoru spędzić w pobliskim barze. Po pewnej chwili pokrzywdzony odebrał telefon. Dzwoniła do niego właścicielka mieszkania informując go, że ma do niego prośbę o pomoc przy roznoszeniu ulotek reklamowych. Mężczyzna już sam ponownie pojawił się przed drzwiami mieszkania, w którym jak się okazało w dalszym ciągu trwała impreza. To co działo się dalej, zupełnie go zaskoczyło. Zaraz po otwarciu drzwi wejściowych silnym ciosem został uderzony w twarz przez właścicielkę mieszkania. Następnie kobieta oświadczyła, że podczas wcześniejszej wizyty mężczyna ukradł jej pieniądze w kwocie 300 zł. Kiedy zaskoczony zaprzeczył, natychmiast został obezwładniony a następnie zamknięty w pokoju. Pokrzywdzony mężczyna prawie przez całą noc był bity i poniżany. Kazano mu między innymi rozbierać się a następnie z założonym na głowę kaskiem zdjętą odzieżą czyścić podłogę w mieszkaniu. Kobieta razem z innym uczestnikiem zabawy bili pokrzywdzonego po całym ciele tłuczkiem do mięsa oraz metalową rurką. W między czasie zmuszono pokrzywdzonego aby zwrócił rzekomo ukradzione pieniądze. Ponieważ nie posiadał przy sobie żadnych pieniędzy, mężczyna skontaktował się ze swoim pracodawcą informujac go, że natychmiast potrzebuje gotówki. Po pieniądze pojechała właścicielka mieszkania w którym był przetrzymywany. Jednak na tym nie skończyły się jej żądania. Zmusiła go do podpisania oświadczenia, że zwróci jej pieniądze w kwocie 2.450 zł w zamian za zwrot nieistniejacej wierzytelności. Te nieludzkie praktyki wobec pokrzywdzonego trwały przez całą noc. Nad ranem kobieta oświadczyła, że przetrzymywany mężczyna ma zabrać plecak z ulotkami a nastęnie zacząć roznosić je po mieście. Zaraz po odzyskaniu wolności pokrzywdzony zgłosił się na Policję, gdzie w szczegółach opowiedział o zdarzeniach minionej nocy. Tylko kilkanaście godzin wystarczyło pilskim kryminalnym aby ustalić i zatrzymać sprawców zdarzenia. Podczas prowadzonych czynności okazało się, że 38 letniej kobiecie przez cały czas pomagał jej znajomy 27 letni mieszkaniec Piły. Wobec dwójki sprawców Sąd Rejonowy w Pile zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Byli oni już w przeszłości notowani przez pilską Policję. Za popełnione przestępstwa grozi im teraz kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
