Policjanci odzyskali rower, który skradziono kilkuletniej dziewczynce, 15-latek odpowie przed Sądem
Policjanci z Referatu ds. Przestępczości Nieletnich Wydziału Kryminalnego z pilskiej komendy zatrzymali 15–letniego mieszkańca Piły. Młody mężczyzna na terenie miasta ukradł dwa rowery, w tym jeden kilkuletniej dziewczynce. Pokrzywdzeni oszacowali straty na kwotę blisko 3 tys. złotych. Dodatkowo okazało się, że nieletni był na przepustce z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. Teraz o dalszym losie nieletniego zadecyduje Sąd Rodzinny.
Jak ustalili zajmujący się sprawą śledczy, do pierwszego zdarzenia doszło 07 sierpnia bieżącego roku przy Alei Powstańców Wielkopolskich w Pile. W tym czasie nieznany sprawca ukradł zaparkowany przy galerii handlowej rower, którego właściciel oszacował straty na kwotę blisko tysiąca złotych. Do kolejnej kradzieży według identycznego scenariusza doszło 25 sierpnia br. Tym razem amator cudzego mienia ukradł rowerek kilkuletniej dziewczynce. Jednoślad był zaparkowany przy aptece w centrum miasta. Rodzice właścicielki rowerku oszacowali straty na kwotę blisko 2 tys. złotych.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości kryminalnej rozpoczęli poszukiwania sprawcy kradzieży. Rozpytali osoby, które mogły posiadać wiedzę na temat zdarzeń, a także przeanalizowali zebrany materiał w prowadzonych sprawach dotyczących kradzieży jednośladów. Funkcjonariusze kilka dni później wpadli na trop zlodzieja. Śledczy ustalili, że sprawcą może być 15-letni chłopak. W związku z tym do dalszych działań włączyli się policjanci z Referatu ds. Przestępczości Nieletnich.
29 sierpnia br. policjanci zatrzymali nieletniego na terenie Piły. Był zaskoczony widokiem policjantów. Został przewieziony do pilskiej komendy i w obecności matki przesłuchany w charakterze nieletniego sprawcy czynu karalnego. Chłopak przyznał się do popełnionych czynów, jednak nie potrafił wytłumaczyć swojego postępowania. 15-latek przebywa na przepustce z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, w którym został umieszczony m. in. za popełniane czyny karalne. Teraz o jego dalszych losach zadecyduje Sąd Rodzinny.
podkom. Żaneta Kowalska